wtorek, 12 czerwca 2012

on the road

Jeżdżąc bez celu, w poszukiwaniu natchnienia znajdujemy czasem noc.



























23 komentarze:

  1. To prawda;) Szkoda tylko, że benzyna taka droga teraz;p

    OdpowiedzUsuń
  2. :) akurat tym razem to nie było moje zmartwienie, więc zajęłam głowę tylko aparatem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. boskie zdjęcia ;D

    zapraszam Cię na: http://madame-chocolate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. A jaka to trasa? Miasto?

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne fotki, przypomina mi to drogę na wakacje...

    OdpowiedzUsuń
  6. TRasa hm, od centrum obżeżami, w połowei obwodnicą, Miasto Kielce.

    c-yaya, wakacji? Fajnie brzmi i fajne obrazy rodzi w głowie:

    OdpowiedzUsuń
  7. pierwsze zdjęcie ma coś w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zapenw duzo efektu cieroscurro :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. cieszę się, ze komuś się podobają moje zdjęcia ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. fajna foteczki, mają coś w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jakbym je tak kilka razy ogladala (zdjecia) to nauczylabym sie drogi na pamiec:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne zdjęcia! Mają swój klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lucy- wierz mi to tylko mała część kilku godzin drogi sporo okrojona :)

    Mała czarna, refleksja-dzięki

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam słońce o zachodzie i te jego piękne kolory. Zdjęcia też spoko :)

    http://emilka-obiektywnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. dziękuję, zajrzę na pewno do CB :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. uwilebiam podróże :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach nic tylko wsiąść w samochód i jechać gdzie oczy poniosą!

    OdpowiedzUsuń
  18. to sukienka, nie spódnica :) nie każdemu musi się podobać takie połączenie

    OdpowiedzUsuń
  19. Thank you a lot for your visit and comment :)

    OdpowiedzUsuń